BezpiecznaCiaza112023

Prawo jazdy

13 lata 2 dni temu #111455 przez SISUNIA88
Ja miałam już podejścia...ostatnie w listopadzie 2009 r... później ciąża zagrożona i tak mi zeszło do dziś :blush:

"Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoło i klęka"




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 dni temu - 13 lata 2 dni temu #111477 przez iva 20
Hej dziewczyny postanowilam sie do was przylaczyc :) Ja prawojazdy wspominam bardzo milo i fajnie :) Zrobilam je wciagu dwoch miesiecy moj instruktor poszedl mi na reke i jezdzil ze mna codziennie . Dla mnie prawo jazdy bylo moim najwiekszym marzeniem :) To njest najlepsze kiedy poraz pierwszy poszlam na egzamin 1 test pisemny jak burza poszedl pozniej czekalm na placyk i tak mi sie strasznie chcialo sikac ale nie chcialam isc bo mowilam ze jak mnie zawolaja to nie zdaze :D Kolezanka powiedziala mi idz ja bede cie wolac jak cos i sie smialam do niej ze na placu manewrowym jeszcze jak bede zdawac czerwonym autkiem to juz napewno zdam to bedzie szczescie w polowie drogi pojscia do lazienki mnie wolali i poszlam smialam sie pod nosem ze tak sie stanie ... wybieglam z budynku patrze a egzaminator czeka w CZERWONYM aucie hehe ale palcyk blyskawicznie poszedl na miescie tez szybko lecz nie bylo latwo i tak zdalam prawko za pierwszym razem :D no i jeszcze jedno nigdy w zyciu nie jezdzilam autem przed pojsciem na prawko :P wiec powodzenia dziewczynki zdawajcie jak najszybciej wkoncu KOBIETY to najlepsi kierowcy :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 dni temu #111512 przez Emme
ja zdałam za 2 razem. pierwszym razem wiedziałam, że nie zdam. chyba z nerwów się rozchorowałam. miałam gorączkę i jak to przy gorączce bywa- nie wiedziałam co robię. szkoda mi było nie pojechać, bo i tak nie zwróciliby mi pieniędzy, więc wolałam chociaż zobaczyć jak wygląda egzamin. oblałam na łuku -pierwszy raz mi nie wyszedł i akurat na egzaminie. właściwie to nie pamiętam egzaminu. 2 razem się udało. jeździłam od godziny 19 :P
kupiłam kilka dni wcześniej tabletki ziołowe na uspokojenie nerwów, po których można prowadzić, nie opóźniające reakcji. wypróbowałam je wcześniej i było ok. w dzień egzaminu wzięłam ją rano, do godziny egzaminu pewnie już nie działała, ale siłą perswazji tak :D uczyłam się jeździć zimą, zdałam w maju.

starałam się pamiętać o:
nie wymuszaniu, uważaniu na pieszych (przepuszczanie na pasach, ale nie zmuszanie do przejścia-podobno na to zwracają uwagę), i nie cieszeniu się, że już jesteśmy blisko WORDU :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 dni temu #111534 przez natmur11
emme co to za tabletki? pamietasz nazwe? mi by sie przydal jakis nerwosolek:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 dni temu #111538 przez Emme
niestety nie pamiętam. pani w aptece mi poleciła

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 dni temu - 13 lata 2 dni temu #111571 przez bombel779
Ja zdałam za 3 razem :) Przy 1szym podejściu trafiłam na egzaminatora frajera który biegał po placu manewrowym z linijką!! Oblał mnie na łuku,bo według niego maska samochodu była za daleko od linii końcowej o 2cm!!!! :angry: Tak mnie tym wqrzył dekiel jeden że go zwyzywałam :blush: zupełnie zapomniałam o tym że jestem na egzaminie,że ludzie patrzą i przede wszystkim o tym,że jeszcze będę musiała tu wrócić!:P Dopiero znajomy który był ze mną przywołał mnie do porządq ;) Na całe szczęście przy drugim podejściu miałam innego egzaminatora :) ale tutaj sama zawaliłam sprawę,bo przy parkowaniu prostopadłym tyłem 2razy trąciłam pachołek :(
Za 3cim razem znajomy (który dzielnie dotrzymywał mi zawsze towarzystwa) pomógł mi zaliczyć łuk :) Stał daleko za płotem placu manewrowego,za egzaminatorem,a na wprost mnie...i jak zbliżałam się do końca łuku,do tej nieszczęsnej linii pokazał mi rękami że już mam się zatrzymać :) Najlepsze że wcześniej się nic a nic nie umawialiśmy na takie pomoce :) Tak jakoś w trakcie wyszło :) Tak więc łuk zaliczyłam,potem ruszanie z ręcznego :) Następnie miasto-całą drogę gadałam jak katarynka z egzaminatorem :) jeździliśmy może z 10/15min i z powrotem do ośrodka - zdane!! Ale byłam szczęśliwa wtedy!! :) heheheh


Aniołek wrzesień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 dni temu #111573 przez natmur11
slyszalam ze jest mozliwosc zeby podczas egzaminu byl obecny twoj instruktor i jesli (odpukac) tym razem by sie nie udalo chyba napisze podanie o to.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 2 dni temu #111575 przez jedynaczka
ja zdałam za 4 razem, byłam strasznie zestrseowana za każdym razem, normalnie koszmary mi sie już zaczynały śnić po nocach, w czasie egzmianów na prawko bylam w ciąży z eM i aż w końcu za 4 razem trafiłam na swietnego egzaminatora, rozmawialiśmy całą droge, śmialiśmy, było super jak zaczął ze mną rozmawiać od razu poczułam sie spokojniej i pewniej i czułam ze w końcu sie uda :) wiec moim zdaniem dobry egzaminator to już polowa sukcesu!
natmur trzymam mocno kciuki żeby sie w końcu udało, bo wiem jaki to jest stres! :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 dzień temu - 13 lata 1 dzień temu #111943 przez Monix
Ja podobnie jak Emme, zdałam za 2 razem. Zeby było śmiesznie, pierwszy termin miałam na 13 czerwca, a 8 złamałam rękę w wypadku samochodowym :dry: Więc odroczony egzamin na pazdziernik - bez przygotowania przystąpiłam i oczywiście oblałam na głupocie w sumie (2 razy źle zaparkowałam równolegle) - stres zrobił swoje. Miesiąc później, bez żadnego błedu naszczęscie zdałam i tak jeżdzę sobie prawie 7 lat :laugh:

Dodam tylko, że jako mała i już trochę większa dziewczynka interesowałam się tylko samochodami. Prawko to było jedno z moich największych marzeń, które zaraz po 18 spełniłam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 dzień temu #111979 przez raczek10
Ja mam od 13 lat no i za 1 podejściem się udało :laugh: życzę wytrwałości i powodzenia na egzaminie i jak naj mniej nerwów :blink:

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 dzień temu #112007 przez Asiersa
Ja też zdałam za pierwszym podejściem :)
Stresa miałam nieziemskiego :P
Chyba na czole miałam napisane "STRESUJĘ SIĘ" bo przez całą drogę egzaminator powtarzał mi: "pani Joasiu, nie nerwowo", "pani Joasiu, spokojnie" :D
Teraz nie wyobrażam sobie nie mieć prawa jazdy :)
Mi instruktor kazał szczególną uwagę zwracać na: ludzi przy przejściach, autobusy na przystankach, jazda prawym pasem ruchu.




Mój dzielny chłopczyk :*:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 dzień temu #112009 przez Emme
a ja do tej pory niewiele wiem o samochodach, sporo czasu mija, żebym zapamiętała czyjeś auto :P
pierwsze potyczki miałam właśnie na naukach jazdy. po pierwszych 2 godzinach usłyszałam, że mam do tego talent i jeżdżę lepiej od chłopaków pod koniec kursu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 dzień temu #112013 przez Asiersa
Nie wiem czy mogę w tym wątku o to zapytać, ale chodzi mi o jazdę samochodem z dzieckiem.
Jak jadę sama z Tomkiem to fotelik mam na przednim siedzeniu. Słyszałam różne opinie na ten temat.
A gdzie "siedzą" Wasze dzieci, gdy jedziecie z nimi same?




Mój dzielny chłopczyk :*:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 dzień temu #112019 przez Emme
z tyłu, po przekątnej, z racji, że Sz jest wysoki i ma daleko fotel. mamy zamontowaną bazę za stałe, więc już jej nie przekładam jak ja jadę. z przodu może dziecko jeździć jak nie ma się poduszek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 dzień temu #112027 przez Asiersa
Ja mam poduszkę tylko dla kierowcy.
Jak jadę sama z Tomkiem to fotelik daję do przodu a jak jadę jeszcze z kimś to wtedy daję do tyłu i siadam obok :)




Mój dzielny chłopczyk :*:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl